wtorek, 23 sierpnia 2016

Najlepsze wakacje świata- na wyspie Sao Miguel

Ekipa Pracowni Rzemiosł Dawnych na Azorach.

 

Wyspa Sao Miguel jest długa na około 65km, a szeroka na ok 16km. Niewielka, ze ładnym lotniskiem, bosko wilgotną pogodą i idealnym klimatem. Dolecieliśmy przez Eindhoven i Lisbonę, wynajęliśmy mieszkanko i samochód i wyruszyliśmy w drogę:), a właściwie każdego dnia wyruszaliśmy.
A oto kilka zdjęć, by pokazać co widzieliśmy. Odwiedzajcie Azory póki są tak dziewicze i piękne.


 Ribeira Grande- przepiękna odludna plaża, ciemny wulkaniczny piasek i Atlantyk.







Cha Gorreana- to jedna z dwóch upraw herbaty w Europie, druga jest 3km dalej:)

Zabytkowe wciąż używane maszyny, ludzkie ręce, herbaty bez pestycydów. Kupiliśmy Cha Gorreana Orange Pekoe- z pierwszego listka, pyszna.





Caldeira Velha- gorące źródła, wodospady i przepiękny park naturalny







Lagoa do Fogo- hit hitów. Jedno z jezior wulkanicznych na wyspie.

Byliśmy tam dwa razy, raz wchodziliśmy do jeziora podczas gorącego deszczu, który zresztą minął po 10 minutach:),  drugi raz w czasie pięknej słonecznej pogody.







tu widać małe białe punkciki na środku zieleni- to ścieżka od góry, do samochodu. A na  ścieżce  kilka osób:)

Mosteiros- czarne plaże. 

Zarówno kamienne piscinas naturales, jak i piękny, czarny piasek.






Lagoa das Furnas- kolejne wulkaniczne jezioro, a wokół niego gorące skały, para buchająca spod ziemi, bulgoczące, wrzące kałuże:), i doły, w których gotuje się lokalne jedzenie.



  








Sete Cidades i  Lagoa Azul i Lagoa Verde - dwa jeziora, oddzielone jedynie groblą.  

Widoki niebywałe. Udało nam się dotrzeć też na najwyższy punkt widokowy- Vista do Rey, z którego zobaczyliśmy te cuda. A potem kąpiel w jeziorze.











Ponta Delgada, gdzie mieszkaliśmy  i inne miasteczka, które odwiedziliśmy.











Jedzenie na Sao Miguel- najpyszniejsze lokalne ananasy, melony, marakuje i sery, bo krów tam sporo:). No i owoce morza.


Ceramica Vieira w Lagoa






Likiery w Ribeira Grande- Mulher de Capote- pyszne, o różnych smakach, których można było spróbować przed zakupem:)









Wyprawa cudowna, już wiemy, że na pewno nie ostatnia na te makronezyjskie wyspy.