Ekipa Pracowni Rzemiosł Dawnych na Azorach.
Wyspa Sao Miguel jest długa na około 65km, a szeroka na ok 16km. Niewielka, ze ładnym lotniskiem, bosko wilgotną pogodą i idealnym klimatem. Dolecieliśmy przez Eindhoven i Lisbonę, wynajęliśmy mieszkanko i samochód i wyruszyliśmy w drogę:), a właściwie każdego dnia wyruszaliśmy.
A oto kilka zdjęć, by pokazać co widzieliśmy. Odwiedzajcie Azory póki są tak dziewicze i piękne.
Ribeira Grande- przepiękna odludna plaża, ciemny wulkaniczny piasek i Atlantyk.
Cha Gorreana- to jedna z dwóch upraw herbaty w Europie, druga jest 3km dalej:)
Zabytkowe wciąż używane maszyny, ludzkie ręce, herbaty bez pestycydów. Kupiliśmy Cha Gorreana Orange Pekoe- z pierwszego listka, pyszna.Caldeira Velha- gorące źródła, wodospady i przepiękny park naturalny
Lagoa do Fogo- hit hitów. Jedno z jezior wulkanicznych na wyspie.
Byliśmy tam dwa razy, raz wchodziliśmy do jeziora podczas gorącego deszczu, który zresztą minął po 10 minutach:), drugi raz w czasie pięknej słonecznej pogody.
tu widać małe białe punkciki na środku zieleni- to ścieżka od góry, do samochodu. A na ścieżce kilka osób:) |
Mosteiros- czarne plaże.
Zarówno kamienne piscinas naturales, jak i piękny, czarny piasek.Lagoa das Furnas- kolejne wulkaniczne jezioro, a wokół niego gorące skały, para buchająca spod ziemi, bulgoczące, wrzące kałuże:), i doły, w których gotuje się lokalne jedzenie.
Sete Cidades i Lagoa Azul i Lagoa Verde - dwa jeziora, oddzielone jedynie groblą.
Widoki niebywałe. Udało nam się dotrzeć też na najwyższy punkt widokowy- Vista do Rey, z którego zobaczyliśmy te cuda. A potem kąpiel w jeziorze.
Ponta Delgada, gdzie mieszkaliśmy i inne miasteczka, które odwiedziliśmy.
Jedzenie na Sao Miguel- najpyszniejsze lokalne ananasy, melony, marakuje i sery, bo krów tam sporo:). No i owoce morza.
Ceramica Vieira w Lagoa
Likiery w Ribeira Grande- Mulher de Capote- pyszne, o różnych smakach, których można było spróbować przed zakupem:)
Wyprawa cudowna, już wiemy, że na pewno nie ostatnia na te makronezyjskie wyspy.