Dziś sianie lnu.
Nasiona z ubiegłorocznego zbioru, czyli swoje:) Tu akurat jeszcze z torebkami nasiennymi i odrobiną paździerza, ale metoda "na wiatr" sprawiła, że większość tego co do siania niepotrzebne- odleciała.
Do wielkich ilości trzeba już profesjonalnych wialni, ale we Wiosce Wiatru- wieje w sam raz:)
Pierwsza partia, bo tym razem będziemy wysiewać na trzy razy, co dwa tygodnie.
Tym sposobem dłużej będzie można zobaczyć len kwitnący, a jest to widok wart zobaczenia:)
Nasiona lnu |
Wysiany len |