poniedziałek, 25 lipca 2016

konopne żniwa

Konopie włókniste- żniwa.


To był spokojny weekend dla Pracowni i naszego podwórka. Konopie już ścięte leżą i tężeją.



Po wstępnym osuszeniu postoją, podobnie jak len, w snopkach czekając na wrzesień i październik.
Wtedy przyjdzie czas na ich roszenie. Włókna oddzielą się od paździerza i już dalej mechaniczna obróbka (siłą naszych mięśni:) na międlicach i cierlicach, dalej czesanie, przędzenie i konopna nić gotowa:)

Skoro weekend spokojny to i bułeczki oraz pizza- wiemy wiemy, niehistoryczna :) z pieca były. Po raz kolejny sprawdził się zrobiony przez Piotra Kopyścia piec gliniany.

No i dzień bez przędzenia to dzień stracony:) więc uprzędłam nieco wełenki i zdwoiłam ją. Teraz nabiera kształtów na wyjątkowo zgrabnym motowidle, które zrobił dla nas Marcin Leński.

Takie to miłe dni za nami.
Wkrótce kolejne warsztaty- jak zawsze pokażemy Wam zdjęcia.
A tymczasem: