Gdzie będzie rósł:
Ponieważ len nie jest zbytnio wymagającą rośliną jeśli
chodzi o glebę, doszłam do wniosku, że u mnie będzie mu w sam raz. Mam trochę
gliniastą, trochę piaszczystą ziemię, jakieś iły.
Jest też z górki, więc nie będzie stała woda, czego len
bardzo nie lubi.
Jesienią ubiegłego roku, na kawałku pod len i okoliczne
rośliny zrobiłam orkę. Z mojego trawnika powstało tym samym apokaliptyczne pobojowisko.
Wczesną wiosna, gdy puściły mrozy ponowna orka, było bronowanie i
jeszcze jakieś prace, które wyrównały ziemię i zapobiegły wysuszeniu ziemi
Jedyną obawą są
chwasty, ponieważ nie stosowałam żadnych herbicydów, żeby się ich pozbyć,
zostały jedynie zmielone w tym całym procesie. Wiem, czeka mnie sporo pracy zw.
z odchwaszczaniem, zwłaszcza, że to bardzo istotne dla rosnącego lnu.
a tak to wygląda z góry ( w oznaczonym ułożonym drewnem prostokącie będzie len):