Nasiona
Len otrzymałam w ramach wsparcia polityki proekologicznej
państwa z Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich z Poznania.
Odmiana Modran ze zbioru 2013. Piękne kilogramowe opakowanie
nasion.
Trzy dni przed siewem zasypałam je zaprawą fungicydową..
mało to może odtwórcze, ale zdecydowałam, że nie mogę sobie pozwolić na
pożarcie siewek przez grzyba, jakąś zgorzel siewek, czy inne przerażające rzeczy wymienione na opakowaniu.
Postały w różowej zasypce i po trzech dniach zabrałyśmy się
z córką do pracy.
Wysiew
Len można siać wcześnie.
Mówi się, że już wtedy, gdy lasy zabielą się zawilcami gajowymi.
Odporny
na przymrozki len wyrośnie szybciej niż
chwasty i będzie również chroniony przed szkodnikami, które jeszcze nie
rozpoczną żeru ( ja na przykład mam pożerające wszystko ślimaki).
Zastosowałam siew rzędowy. Co około 15 cm są dwa rzędy nasion, następnie
miejsce na przejście i ponownie dwa rzędy oddalone o 15cm.