Len żółknie coraz bardziej, torebki nasienne cudnie szumią obijając się o siebie, gdy wieje wiatr.
Najlepszy moment na rwanie lnu, to gdy łodyga jest już do połowy bezlistna. Wtedy można uzyskać najlepsze, najbardziej sprężyste włókno. Nasiona dojrzewają już na wysychającym ułożonym w snopki lnie.
Czyli mam dwa/trzy dni na zebranie sił:) zaproszenie znajomych z miasta, którzy będą mogli trochę się tu wymęczyć.
Tu zdjęcie sprzed kilku dni, ale widać już piękne kuleczki z przyszłym materiałem siewnym:)